Joanna Sińska, psycholog
„Rodzice i Dzieci” Gabinet Psychologiczno-Pedagogiczny w Tucholi
Wszyscy
pamiętamy wesoły wiersz J. Tuwima o Grzesiu kłamczuchu i jego
cioci. Śmiejemy się, kiedy okazuje się, że barwny opis przygód z wrzucaniem
listu jest jedynie dziecięcą fantazją i jednocześnie zastanawiamy się
nad tym, czemu ciocia ewidentnie podpuszcza Grzesia do kłamstwa. Z
psychologicznego punktu widzenia samo kłamstwo jest częścią prawidłowego
rozwoju dziecka. Z drugiej strony mijanie się z prawdą jest powodem
zmartwień dla rodziców i opiekunów dziecka. Warto podkreślić to, że
charakter kłamstwa często zależy od wieku dziecka, specyfiki sytuacji, czy
ogólnie rzecz biorąc zasad panujących w domu. Mając to na uwadze
warto zastanowić się nad tym, jak dziecko w wieku przedszkolnym rozumie
kłamstwo, kiedy się doń ucieka i w jaki sposób możemy sobie z nim
radzić.
W przypadku przedszkolaków kłamstwo jest bardzo powszechne. Przy czym dzieci nie rozumieją, czym tak naprawdę jest kłamstwo z moralnego punktu widzenia.
Jeśli myślimy o kłamstwie rozumiemy je jako intencjonalne wprowadzenie kogoś w błąd. W przypadku dzieci definicja kłamstwa nie jest taka prosta. Dzieci, zwłaszcza młodsze, często nie rozróżniają kłamstwa od omyłki. Ponadto dla dzieci często kłamstwo jest tym poważniejsze, im bardziej jest nieprawdopodobne i im bardziej jego treść odbiega od rzeczywistości. Dla przykładu: kiedy dzieci miały ustosunkować się do historii o chłopcu, który okłamał mamę, że zobaczył psa „wielkiego jak krowa”, oceniały to jako szczególnie „niegrzeczne”, ponieważ „tak nie może być”, „bo tego nie ma”, "bo nigdy nie widziano psa takiego dużego, jak krowa”. Co więcej to kłamstwo było szczególnie złe, ponieważ można je łatwo zweryfikować „mama je od razu zauważy”. W odróżnieniu od tego, nie jest niczym niezwykłym powiedzieć, lekko mijając się z prawdą, że się dostało pochwałę od nauczyciela, ponieważ to jest prawdopodobne i rodzice mogą w to uwierzyć. „Będzie to więc tylko małe kłamstwo, tym bardziej niewinne, że mamy dają się na to nabierać”.(Piaget, 1967, s. 142). Oznacza to, że w tym wieku dzieci abstrahują jeszcze od intencji kłamców i oceniają kłamstwo z zewnętrznego, obiektywnego punktu widzenia, odwołując się do stopnia prawdopodobieństwa danych historii. Kolejną charakterystyczną kwestią dla tej grupy wiekowej jest to, iż dzieci nie do końca jeszcze potrafią odróżnić prawdę od fikcji.. Tym co jest charakterystyczne dla przedszkolaków, a nosi znamiona kłamstwa to fantazjowanie.
Fantazjowanie pojawia się wówczas, gdy dzieci wymyślają nieprawdziwą historię, albo znacząco przekręcają prawdę. Dzieci w tym wieku cechują się żywą wyobraźnią, i dopiero uczą się oddzielać rzeczywistość od fantazji. Warto pamiętać o tym, że umiejętność oddzielania rzeczywistości od pozoru jest wieloaspektowym osiągnięciem poznawczym, którego rozwój nie kończy się w wieku 6 lat. A w okresie przedszkolnym dziecko dopiero robi zasadniczy krok na drodze do opanowania tego ważnego aspektu wiedzy (Vasta i in, 1995). Bardzo często jest tak, że fantazje dziecka są odbiciem jego pragnień i marzeń. W takiej sytuacji często pada pytanie, co można zrobić, kiedy dziecko fantazjuje. Po pierwsze, uważnie wysłuchać jego historii i nie reagować. Po drugie można również spróbować trochę ją urealnić. Na przykład: jeśli dziecko mówi nam, że w przedszkolu samo podniosło szafę, możemy skomentować to słowami, „chciałbyś być bardzo silny”, albo „wydaje mi się, że chcesz wyrosnąć na wielkiego siłacza” itp.
W przypadku przedszkolaków kłamstwo jest bardzo powszechne. Przy czym dzieci nie rozumieją, czym tak naprawdę jest kłamstwo z moralnego punktu widzenia. W związku z tym, okres przedszkolny jest czasem, kiedy warto zacząć rozmawiać z dzieckiem na temat zasad życia społecznego, tj. o szczerości, uczciwości i kłamstwie.
W przypadku dzieci pięcioletnich i sześcioletnich można przyjąć, iż są one w stanie w pełni zrozumieć to, że kłamstwo jest złe, chociaż zakaz kłamstwa traktują jako narzucony przez dorosłych, a nie wypływający z ich woli. Dowodem na to mogą być następujące odpowiedzi dziecka na pytanie o to, czy warto kłamać, tj. „nie warto kłamać, bo może się wszystko wydać i wtedy nie lubi się takiego dziecka; bo pan Bóg może sobie pomyśleć, że ten, co kłamie, to zły człowiek; i nie warto, bo może osoba powiedzieć, i później wszystko się wyda”(Krajewska, 1999, s. 73). Warto podkreślić, że taki sposób myślenia jest naturalny z patrząc na niego z perspektywy rozwoju dziecka.
Nasuwa się pytanie, jak w związku z tym dzieci rozumieją kłamstwo. Odpowiedzią na to mogą być następujące wypowiedzi sześciolatków: „kłamstwo to taka rzecz, że się kogoś oszukuje, mówi nieprawdę; jest to coś takiego, że się komuś coś obiecuje, a później nie daje, to jest coś, czego ludzie nie powinni robić, bo za to idzie się do piekła” (Krajewska, 1999, s. 732), czy inne „kłamstwo to jest, kiedy się mówi brzydkie rzeczy, których nie trzeba mówić; kłamstwo to jest coś, co jest nieprawdziwe; to jak się mówi głupstwa; to jest nieprawda, to kiedy mówią, że czegoś nie zrobili; dziecko przewróciło krzesło, a potem powiedziało, że to nie ono zrobiło; to nie posłuchać”. (Piaget, 1967, str. 129, 132, 134-135). Na pytanie o to, czy dziecko kłamie często usłyszymy odpowiedź, że nie, lecz gdy podrążymy temat dowiemy się, że „nie kłamię, bo kocham rodziców; bo jakby się koleżanka dowiedziała, że kłamię byłoby jej przykro”. Należy podkreślić to, że dzieci stale uczą się odróżniać dobro od zła, a dzieje się to przede wszystkim dzięki rozmowom z osobami dorosłymi. Z biegiem czasu dzieci powoli uwewnętrzniają przekazywane normy moralne.
W tym wieku dzieci kłamią z wielu powodów i w wielu wypadkach są
one podobne do tych z jakich my kłamiemy. Do najczęstszych z nich możemy
zaliczyć:
1. Lęk przed karą. Wiele dzieci kłamie, żeby uniknąć nagany, której
się spodziewają. Inaczej mówiąc, dzieci często wyobrażają sobie karę, złość
opiekuna i wybierają oszustwo jako mniejsze zło. Należy dodać, że
branie odpowiedzialności za swoje czyny, błędy, czy zaniedbania nie jest
prostym zadaniem nawet dla osób dorosłych. Dzieci boją się tego, że zostaną
ocenione jako „złe, niesolidne” i oszukują. Warto wtedy zwrócić im
uwagę na to, że rzadko, kiedy jednorazowe wydarzenie jest w stanie
przekreślić nas w oczach drugiego człowieka, oraz to, że błędy
przytrafiają się także innym.
2. Potrzeba zaimponowania innym i podniesienia samooceny.
W tym przypadku wiele dzieci zmyśla, żeby przedstawić siebie w korzystniejszym
świetle, lub żeby zyskać uwagę innych osób, dzieci i dorosłych.
3. Chęć uzyskania jakichś korzyści. Dzieci kłamią, żeby
dostać to, na co mają ochotę, a myślą, lub wiedzą, że w inny
sposób nie uda im się tego zdobyć. Dodatkowo często nie widzą niczego złego
w tym, że tak zrobiły. Na przykład oszukują, że zjadły cały obiad po
to żeby dostać deser.
4. Ochrona innych – dzieci często są bardzo lojalne wobec swoich
przyjaciół i członków rodziny, mogą, więc kłamać, żeby ich chronić.
W takiej sytuacji kłamstwo chroni dziecko przed wstydem.
5. Naśladowanie. Często dzieci słyszą, że ich rodzice, czy
inne ważne dla nich osoby dorosłe kłamią i uczą się od nich tego, że
wolno mijać się z prawdą. Co więcej, dzieci są bardziej skłonne do kłamstwa,
kiedy słyszą je z ust dorosłych. Na przykład, dziecko uczy się tego,
że można okłamać, kiedy prosimy je, żeby powiedziało, że nas nie ma,
kiedy zadzwoni osoba z którą nie mamy ochoty rozmawiać, albo w sytuacji,
kiedy mówimy, że nie mamy pieniędzy, gdy ktoś prosi nas o datek, a nasza
pociecha wcześniej widziała, że je mamy itp. Zawsze należy pamiętać o tym,
że dzieci są doskonałymi obserwatorami.
Wszyscy pamiętamy wesoły wiersz J. Tuwima o Grzesiu kłamczuchu i jego cioci. Śmiejemy się, kiedy okazuje się, że barwny opis przygód z wrzucaniem listu jest jedynie dziecięcą fantazją i jednocześnie zastanawiamy się nad tym, czemu ciocia ewidentnie podpuszcza Grzesia do kłamstwa. Z psychologicznego punktu widzenia samo kłamstwo jest częścią prawidłowego rozwoju dziecka. Z drugiej strony mijanie się z prawdą jest powodem zmartwień dla rodziców i opiekunów dziecka. Warto podkreślić to, że charakter kłamstwa często zależy od wieku dziecka, specyfiki sytuacji, czy ogólnie rzecz biorąc zasad panujących w domu. Mając to na uwadze warto zastanowić się nad tym, jak dziecko w wieku przedszkolnym rozumie kłamstwo, kiedy się doń ucieka i w jaki sposób możemy sobie z nim radzić.
a. wyjaśnij, dlaczego mówienie prawdy jest ważne. Warto zacząć uczyć dzieci korzyści z bycia uczciwym i szczerym od najmłodszych lat, używając w tym celu odpowiedniego do wieku dziecka języka. Powinno się pokazywać dziecku, że dzięki temu, że jest ono prawdomówne jest godne zaufania. Warto pokazać dziecku konsekwencje kłamstwa posługując się w tym celu przykładami z własnego doświadczenia lub bajkami. Dobrym przykładem może być bajka o chłopcu, który straszył mieszkańców wioski wilkiem, który rzekomo zbliżał się do stad. Parę razy udało się dziecku wywołać niepotrzebne poruszenie i wówczas, kiedy nad wsią zawisło prawdziwe zagrożenie nikt nie dał chłopcu wiary.
b. poznaj powody kłamstwa u dziecka i szukaj z nim innych rozwiązań sytuacji, w których okłamało. Rodzice i opiekunowie powinni być uważni na kłamstwa swoich dzieci. Dobrze jest poznać specyfikę sytuacji, w jakiej dziecko kłamie. Jeśli okaże się, że istnieją określone przyczyny z powodu których dziecko decyduje się na to, że nie powie prawdy, warto razem z nim poszukać innych rozwiązań takiej sytuacji. Np. możemy zaobserwować, że dziecko kłamie, żeby zaimponować kolegom, bo chce dołączyć się grupy, warto wówczas omówić z nim, w jaki inny sposób można zyskać sympatię i uznanie innych niekoniecznie uciekając się do kłamstwa. Warto pamiętać o tym, że „lepiej naprawiać szkody, niż karać” (Dalloz, 2004).
c. …zamiast ukarać. Warto pamiętać, że najczęstszą przyczyną kłamstwa jest strach. Wiele dzieci postanawia kłamać, gdyż wydaje im się, że jest to mniejsze zło, że wymigają się od kary. Często dzieje się również tak, że dla dziecka nie jest do końca jasna kara za kłamstwo i częściej łączą ją z tym, że zostały zdemaskowane, a nie, że zrobiły coś złego. W efekcie przedszkolak uczy się tego, w jaki sposób lepiej maskować kłamstwo. Co więcej, kary często okazują się nieskuteczne patrząc na nie z perspektywy czasu. Lepiej jest więc rozmawiać, szukać głębszych motywów oszukiwania, czyli lepiej jest starać się walczyć z przyczynami, a nie objawami.
Dzieci uczą się obserwując swoich opiekunów. Opiekunowie, którzy okłamują w obecności dzieci uczą je tego, że kłamstwo jest akceptowanym zachowaniem. Warto, więc starać się dać dzieciom dobry przykład.
Ważne jest, żeby nagrodzić dziecko za to, że potrafiło przyznać się do błędu. Nagradzanie uczciwych zachowań powoduje to, że dzieci chętnie je powtarzają i namawiają do tego innych.
W sytuacji, kiedy widzimy, że dziecko uporczywie kłamie i wpływa to
na jakość jego relacji z innymi, a nie jesteśmy w stanie
sami mu pomóc dobrze jest zwrócić się o pomoc i radę do
psychologa, czy innej osoby po to, żeby jak najlepiej pomóc dziecku polecam
właśnie nasz serwis psycholog@tuchola.pl;
albo poprostu poradnię Psychologiczno - pedagogiczną w Tucholi za szkołą
specjalną.
Podsumowując, można przyjąć, że przedszkolaki często oszukują z podobnych
powodów, z jakich my dorośli mijamy się z prawdą. Specyfiką kłamstwa
dziecięcego jest jednak to, że dzieci często nie widzą nic złego w
tym, że okłamią, np. żeby osiągnąć to, czego chcą. Okres przedszkolny
jest zatem dla nas dobrym czasem, żeby uczyć i wspierać dziecko w przestrzeganiu
podstawowych zasad kontaktów z drugim człowiekiem, a w tym i uczciwości.
Bibliografia
Dalloz, D. (2004). Kłamstwo u dziecka. Kraków: eSPe.
Krajewska, M. (1999). Kłamstwo w opinii sześciolatków. Wychowanie w Przedszkolu,
nr 10, s. 731- 735.
Piaget, J. (1967). Rozwój ocen moralnych dziecka. Warszawa: Państwowe
Wydawnictwo Naukowe, s. 128 – 160.
Vasta, R., Haith, M. M., Miller, S. A. (1995). Psychologia dziecka. Warszawa:
WSiP.