Kiedy do przedszkola

wywiad specjalnie dla www.psycholog.tuchola.pl z panią Barbarą Przygodzką

Kiedy czas wysłać dziecko do przedszkola?


Kiedy najlepiej Nasze Ukochane Maleństwo oddać w obce ręce? Dla dziecka i jego mamy, dobrym momentem na rozpoczęcie „edukacji przedszkolnej” jest chwila, kiedy Maleństwo staje się trzylatkiem. W tym wieku zaczyna rozwijać się ciekawość społeczna. Zestaw domowy - mama i ja - zaczyna być niewystarczający dla obydwojga. Mama po trzech latach spędzonych w domu przy pieluchach, soczkach i zupkach często ma poczucie totalnego wyczerpania pomysłów na nowe rozwijające zabawy z dzieckiem i przeświadczenie, że nie jest w stanie stworzyć dostatecznie dużo okazji do kontaktów z rówieśnikami. A dziecko potrzebuje nowych bodźców, czyli atrakcji, które stymulują jego rozwój.


Po podjęciu decyzji - idziemy do przedszkola!- Zanim wpadniemy w popłoch, że nasz maluch jeszcze nie gotów, zastanówmy się racjonalnie jakie umiejętności powinien mieć, żeby w przedszkolu czuć się dobrze. Przede wszystkim idąc do przedszkola powinien ubierać się sam, myć ręce, jeść samodzielnie, (albo przynajmniej próbować), nie używać smoczka i pampersów. W przedszkolu w grupie maluszków są trzy panie: nauczycielka, pomoc nauczycielki, woźna i wszystkie są chętne nieść pomoc. Samodzielność na miarę wieku podnosi poczucie wartości dziecka i powoduje, że dziecko nie czuje się tak bardzo bezradne.


Z doświadczenia wiadomo, że dobrze przygotowane dziecko do przedszkola to takie, którego mama i reszta rodziny jest też dobrze przygotowana do tego zadania (nie wyłączając dziadków i babć). Dobrze, kiedy mama swoją pociechę zostawia czasami pod czyjąś opieką. Z pewnością pozwoli mu to lepiej poczuć się bez mamy w przedszkolu. Warto momenty oddalenia od dziecka wykorzystać do sprawdzenia czy cały wolny czas nie jest pasmem niepokoju o dziecko. Jeśli tak jest, warto popracować żeby to zmienić. Przecież trzeba będzie zaufać nauczycielkom w przedszkolu. Najtrudniejszy jest moment rozstania z mamą, kiedy dziecko płacze i trzyma się kurczowo maminej spódnicy. Trzeba w sobie znaleźć wtedy gotowość do przyjęcia jego protestów, złości i lęku oraz stoicki spokój, co pozwoli na przetrzymanie tych trudnych chwil bez wpadania w panikę większą niż dziecko. Lęk mamy dziecko wyczuwa natychmiast (Jeśli mama się boi to znaczy, że ja też muszę, bo jest, czego).Trzeba uznać, że dziecko ma prawo w nowej i trudnej dla niego sytuacji, do okazywania negatywnych emocji.

Pierwszego dnia w przedszkolu bierze górę ciekawość gorzej, kiedy okazuje się, że tak już będzie codziennie. Z reguły łatwiej jest dziecku, które wie, że mama idzie do pracy, niż temu, którego mama zostaje z młodszym rodzeństwem w domu. Proponuję na pierwsze dni oddelegować tatę, jako „odprowadzacza”. Rozstanie jest wtedy krótsze i mniej czasu na sprawdzian – może uda się wrócić do domu?
Błędem jest starać się przekonać siebie i dziecko, że przedszkole to miejsce wyłącznie przyjemnych doznań. Ale opowiadając dziecku o przedszkolu, nie kryjąc zapału oczywiście, trzymajmy się realiów – jak wygląda dzień w przedszkolu, co to jest leżakowanie, co robi się w przedszkolu i że pani jest tam po to, żeby o wszystko ją pytać i o wszystkim jej mówić. Wiadomo, że w przedszkolu lepiej radzą sobie dzieci bardziej samodzielne i które potrafią spędzać czas z rówieśnikami. W tych sprawach należy rozpoczynać trening przed pójściem do przedszkola. Natomiast nie oznacza to, że zawsze i we wszystkim będzie super. Ale nie należy się zrażać.


Natomiast dla dzieci, które dopiero w wieku 4 lat osiągają sprawność werbalną, i zainteresowanie rówieśnikami, rozpoczęcie przedszkola w wieku 3 lat może być za trudne. Trzeba decyzję odłożyć na następny rok i też będzie dobrze!