Samotność może mieć wiele przyczyn, które pogrupujemy w 5 kategorii. Może być ona społeczna, rozwojowa, psychologiczna, sytuacyjna i duchowa. Kombinacje tych przyczyn stwarzają poczucie samotności doskwierającej człowiekowi.
1. Przyczyny społeczne.
Większość naukowców zgadza się z poglądem, że szybkie przemiany społeczne dzisiejszej doby izolują od siebie ludzi, pozbawiają ich bliskich kontaktów ze sobą i przyczyniają się do rozpowszechniania się zjawiska samotności. Społeczne warunki, które powodują wzmaganie się poczucia osamotnienia to:
a. Rozwój techniki. Ponieważ najważniejsza jest obecnie wydajność i wygoda, brakuje ludziom czasu na podtrzymywanie
głębokich więzi. Skomplikowane technologie stawiają wymóg wysokiej specjalizacji, a specjaliści nie mają czasu ani
ochoty na komunikowanie się z niespecjalistami. W rezultacie relacje stają się płytkie, spada zdolność porozumiewania się, dominuje samotność. Ludzie czują się mniej istotni, niepotrzebni.
b. Mobilność. Rozwój komunikacji pozwala na łatwe przemieszczanie się po kraju i świecie. Bezrobocie i konieczność szukania lepszego życia w nowym miejscu powodują rozpowszechnienie się zjawiska migracji. To z kolei rozrywa przyjaźnie, rozdziela rodziny, niszczy poczucie więzi sąsiedzkiej i powoduje unikanie głębszych przyjaźni w obawie przed bólem rozstania.
c. Urbanizacja. W rezultacie przeniesienia się dużego procentu ludności do miast, rozwinęła się tendencja do izolowania się. Zauważamy obawę przed nieznajomymi, która prowadzi do podejrzliwości i wycofywania się. Poczucie niewygody prowadzi do poszukiwania ciszy i spokoju. Tak więc tysiące ludzi mieszkają obok siebie, a jednocześnie wielu z nich żyje w izolacji i osamotnieniu.
d. Telewizja. Ten nowoczesny wynalazek działa izolująco poprzez treści programów, które zdają się promować wszelką sztuczność, a też poprzez zwyczaje ludzi zasiadających przed telewizorami. Rzadko się do siebie odzywają. Opanowani przez odrealniony świat pokazywany w telewizji, wczuwają się w życie postaci fikcji telewizyjnej, zamiast nawiązywać łączność z sąsiadami i krewnymi, spotykać się z przyjaciółmi.
Mimo wielu istotnych dla ludzi korzyści, współczesne zmieniające się społeczeństwo jest odhumanizowane, rozrywa więzi
międzyludzkie, niszczy tradycyjne źródła poczucia bezpieczeństwa i potęguje warunki sprzyjające osamotnieniu i wyizolowaniu.
2. Przyczyny rozwojowe.
Craig Ellison, po dokonaniu przeglądu literatury na temat osamotnienia, stwierdził, że istnieją trzy podstawowe potrzeby rozwojowe, które muszą zostać zaspokojone w życiu człowieka, jeśli chcemy uniknąć osamotnienia.
a. Przynależność. Duża część naukowej literatury stwierdza, że ludziom, a szczególnie dzieciom, potrzeba bliskich więzi z innymi istotami ludzkimi. Jeśli dzieci żyją w izolacji z rodzicami, efektem jest ich niepokój i emocjonalna powściągliwość. Jeżeli zdarzy się, że dziecko przez jaki czas pozostaje tylko z jednym z rodziców, a po okresie separacji powraca drugie z nich, dziecko bardzo mocno związuje się z ojcem lub matką, przylega emocjonalnie do jednego z rodziców, jakby w obawie przed tym, że ponownie się rozłączą. Jeżeli weźmiemy pod uwagę stale rosnący procent rozwodów i coraz częstsze przypadki nadużyć dokonywanych na dzieciach, łatwo zrozumieć, dlaczego tak wielu młodych ludzi doświadcza poczucia wyobcowania i braku przynależności. Ludzie ci często wychowywali się w osamotnieniu.
b. Akceptacja. Rodzice okazują akceptację na różne sposoby: przez dotyk, spędzanie z dziećmi czasu, przez słuchanie, karanie, okazywanie uczucia. Jeżeli tego brak, gdy dzieci są lekceważone lub karane zbyt surowo, rozwijają w sobie poczucie braku wartości. Dochodzą do wniosku, że do nikogo nie należą i wycofują się z kontaktów z ludźmi, albo też narzucają się innym w sposób, który pociąga za sobą dalsze odrzucenie. Trudno im potem zaufać ludziom, a niezdolność zaufania przeszkadza w nawiązywaniu głębszych relacji. Niskie poczucie własnej wartości i poczucie braku akceptacji leży u podstaw osamotnienia.
c. Nabywanie umiejętności społecznych. Każdy z nas zna ludzi, którzy nie potrafią się właściwie zachować w grupie. Są niewrażliwi na potrzeby i postawy innych, nie potrafią kontynuować poprawnych relacji międzyludzkich. Starają się manipulować ludźmi, narzucają się, a to przynosi tylko odrzucenie, rozczarowanie i zwiększa ich osamotnienie. Tacy ludzie nie nauczyli się współżycia z innymi. Ustawicznie próbują, ciągle im się to nie udaje i nadal pozostają w samotności.
3. Przyczyny psychologiczne.
Również pewne predyspozycje psychiczne właściwe konkretnemu człowiekowi powodują, że pozostaje on w stanie osamotnienia.
a. Niskie poczucie godności własnej. Jeżeli mamy o sobie niskie mniemanie, wtedy nie doceniamy własnych zalet i zamykamy się w sobie, albo też przeceniamy siebie aż do zarozumiałości. Oba zachowania utrudniają kontakty z ludźmi. Trudno jest budować przyjaźń, jeżeli mamy mało zaufania do siebie samych. Taki człowiek nie potrafi okazywać miłości bez tłumaczenia się, nie umie też przyjmować miłości bez poniżania się. Poczucie własnej godności pomaga w nawiązywaniu przyjaźni, a przyjaźń pomaga w budowaniu poczucia własnej godności i zmniejsza osamotnienie. Natomiast niskie mniemanie o sobie czyni człowieka nieśmiałym i słabym, szukającym oparcia u innych. Jeżeli jednak inni ludzie nie są w stanie zapewnić zaspokojenia naszych potrzeb, pojawia się poczucie zagrożenia i głębokie osamotnienie.
b. Niezdolność porozumiewania się. Przyczyna ta leży u podstaw większości problemów w kontaktach międzyludzkich. Jeżeli ludzie nie chcą dojść do porozumienia, albo nie potrafią, wtedy pojawia się uporczywe wrażenie samotności i izolacji, nawet jeśli jesteśmy członkami jakiejś grupy, społeczności.
c. Nastawienie samoobronne. Osamotnienie staje się dolegliwością coraz powszechniejszą, ponieważ ludzie nauczyli się różnych niewłaściwych postaw. Istnieje więc:
- nastawienie rywalizacji, w którym życie jest jednym wielkim turniejem, a dążenie do nagrody - stylem życia; - postawa niezależności, które sprawia, że zachowujemy się tak, jakbyśmy byli jednostkami absolutnie
autonomicznymi, niezależnymi od Boga czy bliźnich;
- postawa zaborczości, która pcha nas do zagarniania wszystkiego dla siebie;
- postawa roszczeniowa, która sprawia, że żądamy przestrzegania zasad i gotowi jesteśmy walczyć przede wszystkim o swoje prawa.
Wszystko to oznacza coś, czego dotąd nie powiedzieliśmy. Osamotnienie, przynajmniej w pewnym stopniu, jest winą osamotnionego. Angażując się w intensywne współzawodnictwo i walkę o samowystarczalność, zainteresowani samymi sobą i własnym sukcesem, krytyczni i nietolerancyjni wobec innych, przechowujący urazy, żądający zwracania na nas uwagi, sami zwiększamy potencjalną możliwość osamotnienia. Takie nastawienie prowadzi nas do manipulowania ludźmi w celu osiągnięcia własnych celów i zaspokojenia naszego ego. Nic bardziej odstręczającego ludzi i przynoszącego samotność.
d. Wrogość. Czy zauważyliście, że niektórzy ludzie zdają się być pełnymi wrodzonej złości? Nawet kiedy się uśmiechają, odczuwamy drzemiącą w nich groźbę i wrogość. Przyczyny takiego stanu są złożone, ale często ludzie źli czują się zagrożeni, sfrustrowani z powodu prawdziwej czy wyimaginowanej niesprawiedliwości. Czasem złość wynika z nienawiści do siebie, która zarazem zwraca się ku innym. Jeżeli takiemu nastawieniu towarzyszy negatywne nastawienie i ciągłe narzekanie, odpycha to od nich ludzi i powoduje samotność oraz nieszczęście.
e. Strach. Ludzie są samotni, ponieważ budują mury zamiast mostów. Oczywiście nie jest to jedyna przyczyna samotności, ale czasem ludzie rzeczywiście wznoszą bariery, które powstrzymują innych od nawiązania bliższych kontaktów. Spowodowane jest to np. lękiem przed bliskim kontaktem, obawą przed odsłonięciem się, przed odrzuceniem, obawą przed zranieniem spowodowaną ranami doznanymi w przeszłości. Osamotnienie jest bolesne, ale dla cierpiących na nie, nie mniej bolesne niż lęk przed otworzeniem się na innych ludzi.
4. Przyczyny sytuacyjne.
Czasem ludzie są samotni z powodu szczególnych okoliczności, w jakich się znaleźli. Badania wykazały, że najbardziej samotne czują się osoby stanu wolnego, owdowiałe, mieszkające samotnie, starsze. Często osamotnieni są przywódcy, ponieważ odłączyli się od reszty. Do tego dochodzą ludzie chorzy i ułomni. Mają oni ograniczony dostęp do innych, efektem więc może być osamotnienie.
5. Przyczyny duchowe.
W słynnej modlitwie, Augustyn wyraził naszą potrzebę Boga: "Ty nas ukształtowałeś i niespokojne są nasze serca, dopóki nie znajdą odpocznienia w Tobie". Bóg stworzył istoty ludzkie dla siebie, ale szanował nas na tyle, że pozwolił nam na bunt. Od chwili buntu nasze serca są niespokojne, ponieważ jesteśmy odcięci od naszego Stwórcy. Tysiące samotnych ludzi zamiast zwrócić się w pokucie do Boga, szuka sensu życia w narkotykach, seksie, pracy, sporcie i wielu innych zajęciach, które nigdy nie usuwają ich wewnętrznego niepokoju.
Samotność, szczególnie egzystencjalna, spowodowana jest grzechem, którego nie uznaliśmy ani nie wyznaliśmy, winą, której nam nie przebaczono, buntem przeciw Bogu, a czasem lekceważeniem Bożej troski i zainteresowania naszym życiem.